Recenzje utworów 356. edycji

2021-01-29 15:38:38, Dzek


Źródło: pixabay.com

W 336. edycji EuroSongs zgłosiło sie 6 anonimowych recenzentów i recenzentek, którzy rzetelnym uchem wsłuchali się w wystawione przez uczestników utwory, a potem trudami sił opisali emocje i przemyślenia towarzyszące im przy słuchaniu ich.

Miruna Pęczak

 HAIM - I Know Alone

To nie jest utwór, który kojarzyłbym jakkolwiek z tym państwem. Mam takie skojarzenie z przeszłości. Będąc małym dzieckiem uwielbiałem buszować na poddaszu, gdzie cała rodzina znosiła wszelkie śmieci, które szkoda było wyrzucić. Zabawki, przechodzone ubrania, zepsute sprzęty. Wśród nich między brudnymi majtami, a drewnianym wózkiem dla lalek leżała płyta CD, która zakupiona była w promocyjnym wydaniu tygodnika Naj. Ta piosenka idealnie nadaje się na taką płytę. Została stworzona jako zapychacz dla promocyjnego wydania jakiegoś produktu, gdzie klient ma wrażenie, że kupuje dwa produkty w cenie jednego, a tak naprawdę nie kupuje nic.

 Patrisha - Daudz par daudz

Widzę (prawdopodobnie) imię Patrisha i pierwszy kadr teledysku - gołe nogi - i myślę sobie, o nie, to się nie uda. Spodziewałem się taniej popówy, której szczytem byłoby odtwarzanie z głośników na Święcie Kwiatów w Skierniewicach. Co mamy? Mamy przyjemną, łotewską popówkę. Zanim skończyłem pisać poprzednie zdanie, utwór się skończył. Co zrobiłem dalej? Włączyłem ponownie. Pozytywna energia bijąca od tego utworu to jego największy atut. Takie proste, zwykłe piosenki też są potrzebne w konkursie. Jestem zaskoczony, to jeden z lepszych utworów tej strefy w ostatnim czasie.

 ascendant vierge - Influenceur

Nienawidzę Cię. Prawie od roku siedzę w domu, z lekka uwięziony, a tym utworem przypominasz mi najlepsze wixxy, gdzie po wielogodzinnych wygibasach, tańcach i hulańcach i litrach wypitego alkoholu jedyne o czym marzysz to łóżko. Czy to nie piękne wspomnienia? Wybitnie mi ich brakuje. Takie imprezy mają to do siebie, że nie skupiam się na muzyce, która leci. No dobra, gdyby puścili Zenka to bym się eksmitował. Ten utwór idealnie nadaje się na fajne party. Dodałem go do imprezowej playlisty.

 MYKKET MORTON - Better Off

Zaskoczenia nie ma. Solidny utwór. Wstydu nie ma, zachwytu też nie. Mam wrażenie, że miałem styczność z tym utworem na Spotify. Mimo świeżości, nie czuję tego powiewu w samym utworze. Zaskocz mnie w końcu.

  KLON - West

Widzę państwo, widzę początek teledysku, patrzę co to za menadżer - ach, wszystko jasne! Pozostajesz w strefie komfortu - ale ja ją lubię. Dobra kanapka musi mieć dobry chleb, grubą warstwę smarowidła i jakiś dodatek. Nie przepadam za słuchaniem instrumentali, zawsze mi w nich brakuje głosu, słów, przekazu, człowieka. Przypominają mi taką kanapkę bez szynki czy pomidora. Słuchając propozycji Szwajcarii mam ochotę na sam chleb. Świeży, jeszcze ciepły bochen razowego chleba ze śliwką. Jak posmarujesz pastą z makreli czy położysz polędwicę sopocką to nie zagra dobrze. Wokale w tym utworze są dla mnie taką makrelą. Uwielbiam ryby. Te są śnięte. Wolałbym instrumental.

Lubieżna Katarzyna

 Only Fire - Swallowing Kids

Only Fire to znany przeze mnie klimat... Seksowny tekst, kuszący instrumental, idealny klimat do poprawki po Netflix & chill...

 BewhY Gottasadae

Cóż to jest za azjatycki bangier! Trochę k-pop, trochę rap, pięknie płynie, ale niestety szybko się kończy 🙁

 Kwaye - Run

Dobra muza do ucieczki... od problemów, od smutków, od trosk dnia codziennego... Ty tylko biegnij i oddaj się tym pięknym dźwiękom!

 Youth Valley - Young Sad Lovers

Trochę taka typowa indie muza z coming-of-age movie gdzie główny bohater spędza najlepsze chwile swego życia. W porzo, ale bez szaleństwa.

 AVAION - Love Again

Myślałem, że to będzie średniawka, ale się miło zaskoczyłem. Bardzo przyjemna, nostalgiczna muza z delikatnymi bicikiem.

 Mar Malade - Quickborn

Ma momenty, ale całokształtem jakoś specjalnie nie porywa. Doceniam klimat, ale no nie jest to do końca przekonujące...

Kasownik

 Dopha - Monsoon

Utwór przyjemny, taki do przesłuchania lecz niezbyt oryginalny i to mnie tutaj razi. Już 5 minut po pierwszym przesłuchaniu nie mogłem sobie nawet zanucić słów bo wszystko co dobre wyleciało mi z głowy. Piosenka jak wiele innych. Przewidywania: Granicznik w półfinale, a w finale 21 miejsce.

 GRANT - Hell Yes, I'm Betting On You

Wokal nie kaleczy ucha, a instrumental jest na bardzo zacnym poziomie lecz czegoś i tak w tym utworze mi brakuję. Refren trochę zlewa się ze zwrotkami, lecz w ogólnym rozrachunku oceniam tą skandynawską propozycję pozytywnie! Przewidywania: 19 miejsce w finale

 Wokawòna - On genialen

Przepraszam, ale to nie moje klimaty, ten utwór do mnie nijak nie przemawia i tu nie ma już czego zbierać. Monotonia, Miałkość, Miękkapałka tak to podsumuję. Przewidywania: Utwór nie awansuję do finału

 Agnes B. - Swobodnie

W tej piosence wyczuwam klimat spokojnej polskiej wsi i to jak kojący. Urocze wręcz rytmy dopełnia ładny wokal. Choć trochę pod koniec się zanudziłem to ogólnie ten utwór mogę oceniać jak najbardziej pozytywnie! Przewidywania: 13 miejsce w finale.

 JOANE - Question de temps

Świetna, świeża propozycja od początku się wczułem w ten świetny instrumental i nie mniej zacny wokal. Takich utworów poproszę więcej, chętnie posłucham wracając z treningu czy grając w szachy. Widzę czysty sukces w tym utworze! Przewidywania: 5 miejsce w finale

Lelu

 The Holy - I Don't Know

Piosenki słucha się dość przyjemnie, nie przeszkadza, nadała by się idealnie jako muzyka w tle. Instrumental bardzo mi się podoba, ale piosenka pod koniec staje się już trochę monotonna. Nie jest to coś czego jeszcze nie było, ale piosenka sama w sobie nie jest zła.

 Palina - Takiye Devchonki

Muzyka na początku wprowadza fajny mroczny klimat, lecz in dłużej piosenka trwa tym staję się bardziej przytłaczająca. Momenty gdy autorka piosenki śpiewa są wręcz świetne i mają fajny klimat. Kiedy już pojawia się sama warstwa muzyki elektronicznej piosenka trochę traci zbudowany klimat i trochę zaczyna męczyć. Ogólnie piosenka jest dosyć ciekawa, może się wyróżnić i zostać zapamiętana.

 MACE, BLANCO, Salmo - LA CANZONE NOSTRA

Świetny refren, zostaje w głowie na długo. Mam ochotę wrócić do tej piosenki właśnie dla tego refrenu, ale piosenkę psują bardzo słabe zwrotki. Piosenka z potencjałem, mega refrenem i instrumentalem, ale popsuta przez zwrotki.

 teepee - Around It

Jak dla mnie ta piosenka ma wszystko, super klimat, muzykę i bardzo przyjemne do słuchania wokale. W dodatku z każdym kolejnym przesłuchaniem jest coraz lepsza.

 QuinzeQuinze - Le jeune

Po przesłuchaniu tej piosenki ma się ochotę posłuchać jej jeszcze raz, jest bardzo ciekawa i inna. Wyróżnia się bardzo na tle stawki przy czym jest bardzo zapamiętywalna. Piosenka zyskuję tekstem który po posłuchaniu siedzi pół dnia w głowie.

Dogłębna Recenzentka

 Goss - Everybody's Going

Tragedia – nuda, miałkość, brak melodyjności, dodatkowo straszny wokal, podchodzący wręcz pod kakofonię. To zdecydowanie określenia, które NIE opisują tego utworu. Wszystko tu się zgadza, melodia jest zapamiętywalna i bardzo przyjemna. To już kolejne podejście tego artysty do konkursu i zawsze utrzymuje on wysoki poziom. Tak jest również tym razem. Ogólnie mówiąc, Everybody's Going słuchało mi się bardzo dobrze. Trzymam kciuki za dobry wynik w finale (bo spodziewam się, że wyjdzie z półfinału). Jedyne, do czego mógłbym się przyczepić to czas trwania… Jest za krótkie!!

 Jana Kirschner feat. Štefan Štec - Láska neumiera

Tragedia – nuda... (wait chyba się powtarzam). Jednak, w tym przypadku, wszystkie negatywne epitety, które cisną mi się na usta, jak najbardziej pasują do tego utworu. Wydaje mi się to strasznie denną propozycją. Już po kilku pierwszych dźwiękach, a co później ma miejsce także w trakcie refrenu, wyobrażam sobie góralską kapelę weselną, która wykonuje tę piosenkę przed bawiącymi się i (co ważne) pijanymi już gośćmi. I na koniec, nawiązując do tytułu dodam – laska może neumiera podczas słuchania tego „arcydzieła”, ale facet (piszę z autopsji) już tak 🙁

 Eefje de Visser - De Parade

Nie będę ukrywał, że znam już tę piosenkę i mogę nawet powiedzieć, że ją lubię. Jednak jest jedna rzecz, do której muszę się przyczepić, bo bardzo mi tutaj przeszkadza. Zwróciło to moją uwagę już podczas pierwszego odsłuchu – refren mi się z czymś mocno kojarzy. Przypomina mi jakiś inny utwór, ale do tej pory nie potrafię stwierdzić jaki. Mam totalną pustkę w głowie, a ponieważ tego uczucia nie lubię, to owe negatywne emocje przenoszą się automatycznie na mój odbiór utworu. Z drugiej strony, nawet jeśli wiedziałbym z czym mi się kojarzy refren, to i tak odczuwałbym pewien niesmak. Mimo to muszę stwierdzić, że to solidna propozycja, doceniam oczywiście język i niezwykłą melodyjność. Życzę powodzenia!

 Kelsey Lu, Yves Tumor, Kelly Moran, Moses Boyd - let all the poisons that lurk in the mud seep out

Mężczyzna zamyka oczy. Odpręża się. Na jego ciele pojawiają się delikatne, przyjemne dreszcze. Odpływa on w głębinach swoich niezaspokojonych fantazji. Czuje się błogo. Totalna rozkosz, która wypełnia go od środka, wydaję się nie mieć końca. Jednak koniec się zbliża, jest już bardzo blisko… Ehhh, oczywiście nie jest to opis filmu erotycznego, lecz moje odczucia podczas słuchania tej piosenki, a nadchodzący koniec odnosi się do końca utworu (żeby nie było niedopowiedzeń). Ten bardzo charakterystyczny wokal, piękne brzmienia pianina (tudzież fortepianu) wraz z instrumentami smyczkowymi, dają odbiorcy możliwość niezapomnianej podróży do wnętrza swojej wyobraźni. Utwór, pomimo głównie powolnego tempa, z czasem coraz bardziej się rozwija, pod koniec warstwa instrumentalna jest już zgoła odmienna od tej z pierwszej części. Nie mam tutaj żadnych zastrzeżeń. Mwah 😘

 All We Are - Bad Advice

Przy tym utworze nie mam skrajnych emocji. Ani mnie nie zachwyca, ani też nie odpycha. Pozostaje mi jedynie powiedzieć, że jest okej. Jak dla mnie jest to za bardzo typowe, słyszałem już mnóstwo tego typu piosenek i może to stąd ta obojętność z mojej strony. Refren jest dość chwytliwy, więc może utwór znajdzie swoich fanów, ale jeśli dostanie się on do finału to nie przewiduję w nim wysokiej lokaty. To chyba wszystko, co mogę powiedzieć, słuchając tej propozycji.

 Dylan Fraser – Vipers

Nowoczesny instrumental, dobrze wyprodukowany, przyjemny w odbiorze. Wokalista posiada dobry wokal. Nie dziwię się, że to utwór z Fify 2021, ponieważ stylistycznie właśnie tam pasuje. Ogólnie piosenka dobra, może nawet z czasem się bardziej „wkręci” do głowy. Na ten moment przewiduję, że może być w czołówce, ale raczej nie dostrzegam tzw. vinner vibes. Może to po prostu nie do końca moja stylistyka, ale mimo to mogę stwierdzić, że mi się w miarę podoba.

321

 Beissoul & Einius - A Song To Live

To uczucie kiedy liczysz na coś wspaniałego, a to nie spełnia twoich oczekiwań - tak się właśnie czułem przy tej piosence. Początek był mega, ale wokal popsuł cały urok. Refren bardzo ratuje ten utwór, zostaje w głowie - ale czy przez to będę chciał wrócić do tego utworu? Raczej nie.

  Josslyn - Dzem Porquê

Nie jestem fanem tego typu muzyki. Po pewnym czasie zaczęło mi się to dłużyć i nie czułem, że słucham piosenki wystawionej w EuroSongs.

 Cloves - Dead

Piosenka na początku zrobiła na mnie ogromne wrażenie i czułem, że chcę więcej - to uczucie towarzyszyło mi podczas pozostałych fragmentów. Znalazły się też fragmenty, które nie wpasowywują się w moje gusta, ale to była mniejszość. Podoba mi się i życzę powodzenia 🙂

 Nazca - Mac-Moi

Zazwyczaj po pierwszych sekundach piosenki wyrabiam już sobie zdanie o niej. Tutaj to się nie sprawdziło. Po początku, który mnie nie zaciekawił, utwór bardzo ładnie się rozkręcił. Podoba mi się.

 Stereopolina - Posledneye svidaniye

Trudno jest oceniać piosenki do których nic się nie czuje. Nie mogę o niej powiedzieć, że mi się podoba, ale też nie mogę powiedzieć, że mi się nie podoba. Jest po prostu spoko. Ale uważam, że ten utwór zginie wśród pozostałych propozycji.



Wszystkie recenzje zostały zachowane w takiej formie, w jakiej je otrzymaliśmy od naszych recenzentów.